Czy warto przewymiarować klimatyzację przenośną?
Jeśli chodzi o klimatyzację przenośną to moim zdaniem warto jest ją nawet mocno przewymiarować. Oczywiście chodzi o te, które mają jedną rurę i wyrzucając ciepło robią podciśnienie w chłodzonym pomieszczeniu.
Dlaczego piszę mocno przewymiarować? Otóż w sytuacji, gdy klimatyzacja podbiera nam powietrze z pomieszczenia to niestety musi ono skądś dopłynąć i będzie to z reguły ciepłe powietrze. Zatem w tej sytuacji nabardziej korzystne by było to, by klimatyzacja miała ogromną moc i dmuchała możliwie jak najzimniejszym powietrzem i jak najmniej wydmuchiwała na zewnątrz jak najmocniej rozgrzanego powietrza.
Dlaczego tak? Bo gdy moc klimatyzatora będzie mała to wtedy będzie musiał bardzo dużo powietrza wymienić z pomieszczenia by cokolwiek schłodzić a zatem pobierze sobie też dużo z zewnątrz ciepłego wiec jeśli różnica temperatur zimnego będzie niewielka a dużo zostanie wprowadzonego ciepłego do pomieszczenia to wtedy może się okazać, że urządzenie wcale nie chłodzi...
Zatem sprawić by mało powietrza z pomieszczenia uszło i mało ciepłego weszło a wyleciało maksymalnie gorące. By sprawność była duża to zimne musi być naprawdę zimne wręcz lodowate zaś wychodzące gorące też musi być bardzo gorące, bo przecież na jego miejsce przyjdzie ciepłe z zewnątrz, by wyrównać ciśnienie...
Przy zwykłej klimatyzacji, która nie robi podciśnienia w chłodzonym pomieszczeniu i nie podciąga sobie do niego obcego powietrza, moc nie ma już aż tak wielkiego znaczenia.
Wniosek: Klimatyzacja przenośna jednorurowa, która robi podciśnienie w chłodzonym pomieszczeniu powinna mieć jak największą moc, by szybko i wydajnie schłodzić pomieszczenie i jak najszybciej się wyłączyć.
W przeciwnym przypadku skuteczność może być bardzo mała, bo wydalać będzie powietrze ciepłe a lekko ciepłe będzie napływać z zewnątrz.